października 23, 2009

Mozzarella po bieszczadzku

Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że będę robiła sery – a tu…. nigdy nie mów nigdy! Bieszczady to kraina, w której wszystko jest możliwe, nawet to, że będę robiła sery. Tak, sery! Nie jeden, nie dwa ale całe mnóstwo, z 60 litrów mleka! Jak zawsze zostałam rzucona na głęboką wodę.


Wyglądało to tak. Rano moja bieszczadzka Maryśkooo zdecydowała, że jedzie do Krosna kupić „całkiem dobrą” białoruśkę (taka ok. 30 letnia koparka z pługiem). Wyszykowała się dosłownie w sekundę. Prawie już odjeżdżała kiedy zauważyła, że mleczarnia zwróciła część mleka. Część = 60 l. Odwróciła się w moją stronę i radośnie rzekła: „Nooo, to zrobicie z Włodkiem ser”. No oszalała kobieta. Ser? Ja? O matko!

Nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać ale mój pomocnik instruował mnie i pomagał… przynajmniej na samym początku. Cała śmierdząca mlekiem, po kilku godzinach zlewania i cedzenia idealnie nadawałam się żeby jechać z tymi serami na targ do Ustrzyk i sprzedawać je turystom jako danie regionalne.

A oto mój tajemny przepis na ser podobny w smaku do mozzarelli.


Taki ser otrzymamy po dodaniu do lekko podkwaszonego mleka składnika jakim jest szczypta tzw. „podpuszki”. Do mleka można dodać także trochę soli oraz czosnek – tym którzy go lubią.


Takie mleko należy podgrzewać, nie gotować do momentu aż wyraźnie na wierzch wypłynie ser. Trzeba jednak pamiętać o tym aby proces ten nie trwał za długo bo ser będzie za suchy.

Ser, który wypłynie na wierz można przecedzić przez cedzak i pozostawić na nim tak długo aż dobrze obcieknie.


Ot i gotowe. Musicie jednak wiedzieć, że tego rodzaju sera nie powinno wsadzać się do lodówki, ponieważ powoduje to jego gorzknięcie.

No więc pomidorek ciach ciach, szczypta suszonej lub świeżej bazylii i mozarella po bieszczadzku gotowa!

3 komentarze:

  1. Naprawdę? Smakuje jak mozzarella?
    Świetne doświadczenie dla mieszczucha. Pogratulować

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko skąd tę podpuszczkę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Allegro na przykład :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © blog MojeBieszczady.eu , Blogger