![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuPOmZnj7PjufUg5m2is4jURmpc8sGvB8l4fuF2HA13T-fph6u0WMhRJQEeQ_Dee5Qp2_HNoRaJOKU9leC5VsQehPAwnd14PrZjY1rVupgLaYcsmDmSDhhPPA0JulWrI8_ZMzMMwyTR8B1/s200/jesien_bieszczady_3.png)
Najpiękniejszą jesień widziałam jednak w Bieszczadach, jeszcze jako dziecko. Bieszczady to przede wszystkim lasy: iglaste, ale i te mieszane. Bieszczady to łąki i połoniny, które jesienią przeplatają się kolorami: żółtym, czerwonym i brązowym. Myślę, że spokojnie można porównać bieszczadzką jesień do tej kanadyjskiej!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPqV5l_QWCL5LWhjDBykUbkmW8z_lVTN37mailnaWdh-_AB2NSwFAZWatQuwY3Y03QfBnpYbA_ZXvAbLaje5wpP0kDk0NBg0k6YC0y6FAI7hGEq-29R0v9rolmDK45EL5-b5v8rLAGwUQ2/s400/jesien_bieszczady_5.png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJtHkDykzgAIGD5sX0iKjHZG5tkAbjEwm9UEoxftot04IsRRVUe56ZgXhna44RuPD7e7xclA8fUc_ehgXMIq8tujwf3JKAAsDoLVpFR6H4aXIZ7kHMK6KyICKxbNqmPwAMjXFxfvv2ItTj/s400/jesien_bieszczady_4.png)
Tak więc, dzisiaj wspomnienie lata i wczesna jesień.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9GU583vrrFdiNTYWWVPSB74_Qfr_rd4liVcB0qqhomfqEoDhyphenhyphenIXa9kiDL28ONFB64kc0YE0_ZRr1JPex_vma2LeyDCXc1Ae9WbOifb6s-cuUT0mwQ5vjL-xLENHQfyl_DVXOCv0Aqhkvs/s400/jesien_bieszczady_2.png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCDR7VnG5rYUFu5jXOcDJQNHB3j97QfFjuMPh1J400D8TkqjO6oxzkMDXoCObcoAjZ5IF4-R7eptDePAPyStPw8Q8E6JGPzUwn-yNgu0JtKb68si91KLQlZpoiE7K_iQ7SPXSg1cPI4Rgz/s400/jesien_bieszczady_1.png)
Wczoraj dostałam informację, że w Bieszczadach spadł pierwszy śnieg. Śnieg oczywiście szybko stopniał, ale spadło go całkiem sporo, a sam fakt, że spadł sprawił przypomniał o tym, że zima już tuż tuż i trzeba się do niej przygotować. Bo zima w Bieszczadach to nie przelewki!
całkiem niedawno też pokochałam Bieszczady...
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Twój blog więc postanowiłam go wyróżnić :) szczegóły tutaj http://zeby-zycie-mialo-smaczek.blogspot.com/2011/11/wyroznienie.html
Autorko bloga, skoro jestes tak zakochana w Bieszczadach, na 100% spełnią się Twoje marzenia i tam zamieszkasz z psem, koniem i ewentualnie kotem czego Ci z całego serca życzę :) I kto wie, ale być może dołączysz do Bieszczadzkich Zakapiorów po latach ;) Pozdrawiam! wiatraczkowatezycie.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńJa bym chciała jeszcze w tym roku wybrać się w Bieszczady, może za 2 tygodnie się uda. Wybraliśmy Wetlinę tylko mamy problem, który nocleg wybrać. Pomoglibyście? Szukamy z tych: http://nocujznami.pl/noclegi,wetlina
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, naprawdę można tu odpocząć:) Przypomniała mi się moja wyprawa z przyjaciółmi, do Rzeszowa i w Bieszczady, szukanie tanich noclegów, w których warto się zatrzymać. Jak się okazywało, były lepsze niż te dużo droższe w innych regionach Polski. A bieszczadzką przyrodę i piesze wędrówki pamiętam do dzisiaj :)
OdpowiedzUsuń